Level pierwszy za mną ; ) mimo wszystko
całkiem przyjemne te ćwiczenia. Trochę się martwię czy dam sobie
radę z drugim levelem ; ) jutro mam zamiar się zważyć i pomierzyć
jeśli nie będzie efektów to zrezygnuje z Jillian : )
Level 2 nieubłaganie się zbliża a ja
już zdążyłam się przyzwyczaić do pierwszego ; ) nic mnie już
nie boli i się już tak nie męczę jak na początku ; ) zauważyłam,
że brzuch mi się troszkę „spłaszczył” ale nie wiem czy
czasem wyobraźnia nie płata mi figla ; )
Idzie mi coraz lepiej. Cardio wykonuje
z łatwością, pajacyki nie są już mi straszne ; ) bólu prawie
nie ma ale za to jest ogromna satysfakcja po każdym zakończonym
treningu ; )
Przyznam, że podczas ćwiczeń ciągle
sprawdzałam ile zostało minut do końca ale czas jakby spowolnił.
I tak jestem z siebie dumna bo pomimo bólu brzucha i głowy udało
mi się zaliczyć 5 dzień ; )
Nie wiem czy ból się zmniejszył czy
po prostu już się do tego przyzwyczaiłam. Ćwiczenia wykonuje z
coraz większą łatwością ale pompki nadal są dla mnie nie
wykonalne. Powoli zaczyna mnie nudzić ten 1 level ale patrząc na to
co mnie czeka w drugim to nie wiem czy tak bardzo chce wskoczyć na
kolejny poziom ; )
Myślałam, że największy
ból już mam za sobą ale dzisiaj rano okazało się, że to
dopiero początek. Także bolą mnie ramiona i nogi. Ćwiczenia
wykonywałam już w szybszym tempie, prawie udaje mi się to robić
równo z dziewczynami z filmiku ; ) Jest coraz lepiej pod względem
kondycji ale ból jest większy niż wczoraj.
Było lżej niż wczoraj ale zaczęły
boleć mnie uda i łydki. Mam nadzieje, że będę w stanie jutro
wstać z łóżka ; ) Uwielbiam Jillian, oglądałam mnóstwo
programów gdzie pomogła ludziom w walce z kilogramami, oby pomogła
i mnie ; )
Niby łatwe/proste ćwiczenia
a strasznie się zmęczyłam. To wina mojej kondycji a raczej jej
braku ; ) pompek nie jestem w stanie wykonać więc odpadają mi dwa
ćwiczenia z filmiku. Może kiedyś się nauczę ; ) Hantle
zamieniłam na 2 butelki 0,5l i dziś bolą mnie ręce. Mam nadzieje,
że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.
1) Płukanka na połysk i wzmocnienie: Zmieszaj szklankę soku z cytryn i szklankę wody destylowanej. Nanieś
składniki na włosy po umyciu, masując przy tym skórę. Zawiń głowę w
ręcznik, a po pół godziny spłucz pozostałości.
2) Płukanka na połysk i miękkość: Wymieszaj szklankę wody i 2 szklanki piwa. Nanieś składniki na włosy
po umyciu, masując przy tym skórę. Zawiń głowę w ręcznik, a po pół
godziny spłucz pozostałości. Jeśli masz krótkie włosy możesz zmniejszyć
proporcje do połowy.
NA KOŃCÓWKI
1) Oliwa na zregenerowanie końcówek: Przed każdym umyciem nanieś na końcówki włosów oliwę z oliwek na 30 minut.
2) Śmietanka na końcówki: Przed umyciem posmaruj włosy od połowy długości śmietanką kremówką i trzymaj przez 15 minut.
NA ZNISZCZONE WŁOSY
1) Maska na zniszczone włosy: Zmieszaj miód, jogurt i drożdże w takich samych proporcjach, nanieś na włosy i trzymaj przez 30 minut, a następnie umyj dobrze dobranym szamponem.
2) Maseczka bananowa: Przyrządź mieszankę z jednego banana, trzech łyżek jogurtu
naturalnego, łyżki miodu, pół łyżeczki olejku kokosowego, kilku kropel
cytryny i nanieś na włosy na co najmniej pół godziny.
NA SUCHE WŁOSY
1) Maseczka na suche włosy z miodem: Nanieś na głowę i całą długość włosów mieszankę olejku rycynowego,
miodu i kilku kropel cytryny, a po połowie godziny opłucz i umyj dobrze
dobranym szamponem.
2) Maseczka na suche włosy z żółtkiem: Zmieszaj żółtko jajka, olej rycynowy i kilka kropel cytryny, nałóż na włosy i trzymaj przez pół godziny.
NA WŁOSY ZNISZCZONE ZABIEGAMI KOSMETYCZNYMI
1) Maska z olejkiem rycynowym i naftą: Wymieszaj 3 łyżki nafty kosmetycznej z łyżką oleju rycynowego i 3
łyżkami dowolnej odżywki do włosów. Papkę wetrzyj w wilgotne włosy i
pozostaw na pół do dwóch godzin. Potem umyj włosy szamponem, a do
ostatniego płukania użyj wody z sokiem z cytryny.