Level 2 nieubłaganie się zbliża a ja
już zdążyłam się przyzwyczaić do pierwszego ; ) nic mnie już
nie boli i się już tak nie męczę jak na początku ; ) zauważyłam,
że brzuch mi się troszkę „spłaszczył” ale nie wiem czy
czasem wyobraźnia nie płata mi figla ; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz